Chiny – najludniejsze państwo świata. Tu wszystko powinno być naj: największe, najszybsze, najbardziej spektakularne. Tej zasady trzymają się inwestorzy – mają tu swój własny Paryż, kilkudziesięciopiętrowe blokowiska, hotele składane w zaledwie kilka dni. Na wiosnę stanie tu najwyższy budynek na Ziemi, wysoki na ponad 0,8 km. I na pewno nie będzie to ostatnie słowo Chińczyków.

Jednak to jedna strona medalu. Na drugiej znajdziemy coraz wyższe ceny, czasem grubo przekraczające mozliwości klasy średniej,  a co dopiero biedniejszej części społeczeństwa. Innym problemem jest bardzo często niska jakość wybudowanych obiektów z powodu oszczędności i pośpiechu. 

Więcej na:

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chiny-Mieszkania-jakich-nie-znacie-3012193.html